5 mar 2010

Australian Pink Floyd Show

Drugi rok z rzędu Australijczycy zawitali do Bydgoszczy. W zeszłym roku zagrali (i to jak!) materiał z płyty "The Wall" plus kilka bonusów. Stałem wtedy zahipnotyzowany i przeżywałem każdy dźwięk, który znam od blisko 20 lat. Nie robiłem zdjęć. Nie chciałem się rozpraszać.

Tym razem ten namaszczony przez Pink Floydów zespół zaprezentował najlepsze utwory z całej twórczości Watersa, Gilmoura i spółki. Ponieważ, aż tak nie jest emocjonalnie związany z tym materiałem, postanowiłem trochę popstrykać. Zespół nie daje wielkiego pola do popisu fotografom. Ot, zaledwie kilkanaście minut, podczas których nawet światło się nie zmienia. No skłamałem. Zmienia się. Z niebieskiego na białe i na... brak. Niestety, w związku z zalegających śniegiem spóźniłem się i zostały mi zaledwie 3-4 minuty na pstrykanie. Później jeszcze kilka fotek na partyzanta z trybun. Mam nadzieję, że pomimo tych przeciwności, widać, że warto wybrać się na ich koncert.


Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Niewiele więcej zdjęć znajduje się tutaj. Zapraszam.

Kliknij, aby zobaczyć więcej... albo i nie