26 kwi 2011

Pchełki - to taki zespół

W ramach Bydgoskiego Artystycznego Lata w zeszłym roku wystąpił zespół Pchełki z Aleksandrowa Kujawskiego. Zdjęcia takie sobie, bo ani to wielce widowiskowy zespół, ani atmosfera koncertu w dziennym świetle nie sprzyja. Niemniej Pchełki słyszałem po raz drugi i uważam, że zasługują na to by ich promować, choćby przez taki mały blog jak mój. Co grają? Najlepiej tego posłuchać, bo określenie, jakie mają na swojej stronie internetowej, nie pomaga w domysłach jak wyglądają ich dźwięki: "hop-siup, etno, post-rock i psychodeliczny pop łączą się z połamanym rytmem jungle'u, transowością trip-hopu, frywolnością jazzu i pociesznością metalu". Posłuchajcie, warto!



Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Niewiele więcej zdjęć znajduje się tutaj. Zapraszam.

Kliknij, aby zobaczyć więcej... albo i nie

Olga, Lena i Mateusz

Widoczki, koncerty i inne. Dam wreszcie coś miłego dla oka. No i zachwieję chronologię. Cały czas grzebię w przeszłości, żeby zachować odpowiednią kolejność i cały czas mam prawie cały rok straty. Dzisiaj jednak wrzucam zdjęcia zrobione tej zimy (Lenka) oraz w marcu (Olga i Mateusz). To ostatnie zrobione zostało w domowych warunkach z pomocą lampy błyskowej położonej między książką a dziećmi. A Lenka po dziś dzień robi śmieszne minki i jest to zaledwie namiastka jej możliwości :)



Kliknij, aby powiększyć



Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć


Kliknij, aby zobaczyć więcej... albo i nie

25 kwi 2011

Smooth Festival 2010

W sobotni wieczór, 23 maja, po raz drugi w ramach Smooth Festival Bydgoszcz gościła gwiazdy muzyki światowego formatu. Wbrew obawom, występy obejrzało wielu fanów dobrych dźwięków.

Ponad 5 tysięcy osób zachęconych piękną pogodą i doborowym zestawem artystów pojawiło się na Wyspie Młyńskiej na drugim Smooth Festivalu. W przeciwieństwie do zeszłorocznej edycji wstęp na imprezę był płatny. W związku z tym organizatorzy byli zmuszeni "zamknąć" Wyspę i zaplanować kilka stref przebywania dla publiczności. Największą niedogodnością było tylko jedno wejście od ul. Focha, podczas gdy bydgoszczanie przyzwyczajeni są do wchodzenia przez mostek od strony Starego Rynku. Tych, którzy zbłądzili, czekała ponad kilometrowa wycieczka wokół Młynówki.

Koncert rozpoczęli polscy wykonawcy: Paula i Karol, Maria Peszek i Natalia Kukulska. W trakcie ich występu publiczność dopiero powoli wypełniała sektory i zapoznawała się atrakcjami gastronomicznymi przygotowanymi na ten wieczór. Chwilę po godzinie 20.00 na scenie pojawiła się Ive Mendes, która oczarowała wszystkich swoją kreacją oraz muzyką. Po dawce tej bardzo łagodnych, kołyszących dźwięków wystąpiła Emmanuelle Seigner. Jej udział w festiwalu został ogłoszony jako ostatni, po wycofaniu Cesarii Evory, i czuć było, że była to decyzja wymuszona. Wielu widzom nie przypadła do gustu jej muzyka, która nie pasowała do programu całego wieczoru.

Ważnym i bardzo atrakcyjnym punktem okazał się kolejny blok muzyczny nazwany "Mu za miast", który przygotował Adam Sztaba. Zaśpiewali w nim Mietek Szcześniak, Piotr Cugowski, Kasia Wilk, Natu, Maria Peszek, Natalia Kukulska, Maciej Maleńczuk i Ive Mendes. Znane utwory w specjalnych, spokojnych aranżacjach rozgrzały publiczność. Występ ten był filmowany przez telewizję Polsat i wkrótce będzie można go obejrzeć na jej antenie.

Ostatnim punktem festiwalu był koncert zespołu Vaya Con Dios. W przeważającej części zagrali utwory z nowych płyt, które nie zdobyły popularności. Publiczność rozśpiewała się jedynie przy utworach "Puerto Rico" i "Nah Neh Nah". Było to zdecydowanie gorsze zakończenie wieczoru niż zeszłoroczny występ Macy Gray i prawdopodobnie dlatego wiele osób, zmęczonych kilkugodzinnym staniem, jeszcze przed ostatnią piosenką opuściło Wyspę Młyńską.

Tak pisałem o koncercie w relacji na MMBydgoszcz.pl. A co mogę dodać nieoficjalnie? No gorzej było niż rok wcześniej. Nie tylko muzycznie, bo nie było takiej bomby jak Macy Gray. Fotoreporterzy byli tez bardziej oddaleni od gwiazd i zdjęcia robiło się trochę automatycznie. Niemniej miły festiwal. W tym roku ARTPOP Festival, następca Smootha, już zapowiada się ciekawie. Zobaczymy. Mam nadzieję, że i tam będę.



Kliknij, aby powiększyć


Ive Mendes



Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Emmanuelle Seigner


Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć



Mietek Szczęśniak

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Piotr Cugowski


Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Natalia Kukulska


Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Maciej Maleńczuk


Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Maria Peszek


Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Natu


Kliknij, aby powiększyć

Vaya Con Dios


Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Więcej zdjęć ze Smoooth Festival znajduje się tutaj.



Kliknij, aby zobaczyć więcej... albo i nie

Kołobrzeg przy okazji cz. 1 (widoczki)

Kilka razy w roku zaglądam do Kołobrzegu. Wreszcie wtedy mam czas, żeby wybrać się czasami z aparatem i porobić zdjęcia nigdzie nie goniąc i pstrykać rzeczy, które na co dzień mijam w pośpiechu. Próbuję też nowych technik i bawię się z ustawieniami, eksperymentując. Raz wychodzi, raz nie. Oto efekty nadmorskich spacerów z aparatem.



Kliknij, aby powiększyć



Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć


Kliknij, aby zobaczyć więcej... albo i nie