Od początku stycznia brakuje mi czasu. Jego resztki pochłonęła Lena. Urodziła się 12 stycznia. Teraz zaczną się pojawiać także jej zdjęcia - kolejny obiekt do fotografowania. I nie tylko dlatego cieszę się, że jest.
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz