Moja pierwsza wizyta z aparatem na meczu siatkówki. Tak jak mi się wydawało. Standardowe pstrykanie jest bardzo nudne. Czekanie z obiektywem wycelowanym w okolice siatki i puszczanie serii, gdy piłka wędruje w to miejsce, setki razy, to naprawdę mało ciekawe zajęcie. Szybko zacząłem szukać ciekawszych wydarzeń. No ale tego to w gazetach nie dają, więc pewnie na tym bym nie zarobił.
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
Niewiele więcej zdjęć znajduje się tutaj. Zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz