Widoczki, koncerty i inne. Dam wreszcie coś miłego dla oka. No i zachwieję chronologię. Cały czas grzebię w przeszłości, żeby zachować odpowiednią kolejność i cały czas mam prawie cały rok straty. Dzisiaj jednak wrzucam zdjęcia zrobione tej zimy (Lenka) oraz w marcu (Olga i Mateusz). To ostatnie zrobione zostało w domowych warunkach z pomocą lampy błyskowej położonej między książką a dziećmi. A Lenka po dziś dzień robi śmieszne minki i jest to zaledwie namiastka jej możliwości :)

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz