Tym razem w Estradzie było trochę przestronniej. Ja nie narzekam, ale organizatorzy nie mieli powodów do radości. O "rozgrzewaczach" nie ma co pisac, bo to mniej znane nazwy. Gwiazda to już jednak ekstraklasa hard-core'a od blisko 20 lat. Miło było zobaczyć zespół, który słuchało się ok. 15 wiosen temu. Optymizmem napawa, że w takim wieku też można dawać energetyczne występy i oddawać się swojej pasji.
A ci starsi panowie wyglądają tak:
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Kliknij, aby powiększyć
.jpg)
Więcej zdjęć znajduje się tutaj. Zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz